Noworoczne denko.

Z końcem listopada pisałam o świadomym zużywaniu kosmetyków i zachęcałam do systematycznego ich "wykańczania" . Sama też wyznaczyłam sobie produkty, które - jak mi się zdawało - znikną z kuferka przed Sylwestrem. Nie udało mi się tego osiągnąć. Niestety.

Miałam zamiar zużyć trzy rzeczy: tusz do rzęs Volumix Fiberblast od Eveline, brązer z trio do konturowania z MUR i bazę pod cienie z Avonu. Udało mi się tylko z tym ostatnim, ale bazy już pierwszego grudnia było na dwa użycia.

Nie przypuszczałam, że tusz do rzęs i brązer mogą być tak wydajne. Używałam ich sumiennie każdego dnia (z wyjątkiem świąt), a odnoszę wrażenie że ich nie ubywa. Wiadomo - w przypadku maskary nie ma jak sprawdzić ilości produktu w opakowaniu ale w brązerze zużycie powinno być widoczne. Zwłaszcza, że nie tylko dotknęłam w nim dna, ale odsłoniłam już całkiem sporą powierzchnię blaszki. Do końca jednak jeszcze bardzo daleko.

Nie poddaję się jednak. Postanowiłam odchudzić kuferek i systematycznie zużywać konkretne produkty tak, by w ciągu tego roku ich ilość wyraźnie się zmniejszyła. Dotyczy to przede wszystkim brązerów i niektórych cieni do powiek.

Nie będę ważyła, mierzyła i liczyła ile czego poszło. Po prostu po kolei wyznaczę produkty, których będę używała w codziennym makijażu aż się nie skończą. Oczywiście, w kolejce stoi już wspomniana maskara i trio do konturowania. Z tego drugiego zamierzam wykończyć brązer - reszta jest na tyle niefajnej jakości, że wywalę opakowanie bez sentymentów jak tylko zniknie wyznaczony produkt.

Oprócz tego wybiorę kilka cieni, którymi będę się malować póki nie znikną. Po świętach przybyło mi 36 nowych  kolorów, więc czegoś pomału trzeba się pozbywać. Niezależnie od tego, że część z nich to limitowane edycje i już się nie powtórzą. Trudno. Ja mam limitowane miejsce w kufrze.

Raczej nie zamierzam też składać tu raportów na temat tego, czego udało mi się pozbyć. Uważam, że to nie ma zbyt wielkiego sensu. Zwłaszcza, że ogólnie mam problem z częstym umieszczaniem postów - zwłaszcza w cieplejszych miesiącach.

Zamierzam za to zachęcić Was do zrobienia porządku w swoich kosmetykach i dołączenia do mnie. Zróbmy w tym roku trochę miejsca w kosmetyczkach. Zejdźmy nieco z ilości posiadanych produktów. Będzie miejsce na nowe...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Metoda małych kroków

 Nowy rok - nowa ja. Ile z nas składa sobie te obietnicę wraz z pierwszym stycznia? A potem okazuje się, że realizacja napotyka nieprzewidzi...