Piątek. Dziś po południu zaczyna się ostatni przedświąteczny weekend. Kto może, niech nie wychodzi z domu i nie naraża się na kontakt z szaleńcami.
A dla tych, którzy w piątkowe popołudnie zaczynają przygotowania do Bożego Narodzenia i mają na to dwa i pół dnia skuteczny plan działania.
Dziś po południu.
Zjedz obiad. Koniecznie. Solidny i sycący. Najlepiej z deserem.
Wstaw pranie, które będzie prało się dłużej. Jeśli masz niewyprane pościele, ręczniki i obrusy - teraz jest na to pora. Pranie możesz wstawić przed obiadem.
Po obiedzie (lub w trakcie), zrób wszystkie listy, których jeszcze nie masz. Potrzebne będą spisy:
- potraw, które chcesz podać;
- osób, które przyjdą;
- prezentów - co dla kogo;
- z menu wygeneruj listę zakupów.
Jedź na zakupy i kup wszystko, co może tydzień poleżeć. Mięso i ryby też. Włożysz do zamrażarki i też będzie bardzo dobrze. Do sklepu udaj się z listą. Nie zapomnij o jedzeniu na weekend tak, by jak najmniej wychodzić z domu. Uwzględnij też brakujące detergenty i dokup ręczników papierowych.
Obczaj miejsce, gdzie kupisz choinkę. Możesz ją nawet nabyć.
Na Twojej liście zakupowej powinny zostać tylko rzeczy, które muszą być świeże - owoce, warzywa i pieczywo. Jak trafisz teraz na fajne wędliny to też kup - większość bez problemu nadaje się do mrożenia.
Jeżeli dotąd nie udało Ci się kupić prezentów - pozostały Ci TYLKO zakupy stacjonarne. Zamówienie naprawdę może nie zdążyć, bo takich jak Ty jest więcej.
Jak zdążysz - kup prezenty i coś do ich zapakowania.
Zjedz kolację, powieś pranie i się odpręż.
Nie siedź do późna przed ekranem. Raczej weź kąpiel i się połóż. Jutro wcześnie wstajesz.
Sobota.
Wstań wcześnie. Zjedz śniadanie bez ociągania.
Sprawdź, czy pranie już wyschło. Jeśli tak - od razu schowaj. Ale jak masz jakiekolwiek wątpliwości, to niech jeszcze powisi. Nie wkładaj niedosuszonych rzeczy do szaf.
Okien nie pomyjesz, nawet się nie staraj. Za zimno. Ale zdejmij firanki i wrzuć do prania. Najlepiej powieś gęstsze żeby nie było tak bardzo widać brudnych okien. Wyczyść parapety i ogarnij kwiatki, ale nie skupiaj się na tym za bardzo. Roślinki na szybko, ale z ewentualnym upinaniem firan raczej się postaraj.
Dzisiaj masz dzień na posprzątanie domu.
Zasada
jest prosta. Wszystko z wierzchu. Nie baw się w porządkowanie w
szafkach, bo możesz nie zdążyć. Ma wyglądać na posprzątane.
Na pierwszy ogień weź pokój, gdzie przyjmiesz gości. Potem przedpokój i miejsca, gdzie będą spali. Na końcu Twoja sypialnia, jeśli wiesz, że do niej raczej nikt nie będzie wchodził.
Zaczynasz od góry. Odkurz żyrandole. Ścieraj kurze z mebli oraz przedmiotów zaczynając od góry. Weź do tego średnio wilgotną szmatkę nasączoną płynem antystatycznym. Jeśli dziś się przyłożysz, za tydzień przelecisz wszystko suchą szmatą w pół godziny.
Poukładaj wszystko tak, żeby ładnie wyglądało. Przyjrzyj się krytycznie różnym miejscom. Jeśli coś wygląda nieciekawie - postaw tam świąteczną dekorację. Mikołajów, bałwanków i choinek możesz naustawiać ile chcesz i nikt nie zobaczy plamy na ścianie czy zniszczonego blatu komody.
Wyczyść wszystkie lustra i odkurz obrazy.
W przedpokoju pochowaj nadprogramowe buty i kurtki. Zostaw tylko te rzeczy, których użyjesz w najbliższym tygodniu. Tutaj też odkurz ramę lustra.
Wyjmij firanki i je powieś. Jak masz jakieś kolejne pranie to je wstaw, ale raczej wybierz rzeczy, które szybko wyschną.
Zrób sobie kawę lub herbatę i przejdź się po mieszkaniu. Zobacz, czy są jakieś rzeczy, których nie powinien zobaczyć nikt postronny. Schowaj je naprawdę głęboko. Tak, żeby nie dało się ich przypadkiem wyciągnąć.
Pochowaj też wszystkie "niereprezentacyjne" drobiazgi, które normalnie stoją na biurku czy regale. Bez większości przeżyjesz tydzień, a potem je sobie poustawiasz. Im mniej na wierzchu tym łatwiej sprzątać. Zostaw tylko to, co musisz. Ewentualnie to, czym chcesz zasłonić coś innego.
Zjedz obiad i odpocznij trochę. Nie zasiaduj się.
Po obiedzie czas na łazienkę.
Tu musi być porządnie posprzątane. Zacznij od wyjęcia wszystkiego, co się da i umycia kafli. A potem wyczyść półki i wierzchy szafek. Jak będziesz z powrotem ustawiać kosmetyki to przetrzyj każde opakowanie. Część z nich może być z wierzchu zakurzona. Skup się na wyczyszczeniu wszystkich rogów i zakamarków. Zobacz, czy fugi na podłodze nie wymagają wyszorowania. Jeśli masz czas i siłę - zrób to. Jeśli nie, to tylko postaraj się ładnie wszystko umyć.
Odkamień wylewki i miejsca wokół baterii. Przez tydzień nie powinny za bardzo "zarosnąć" i będziesz mieć je z głowy.
Kolacja, kąpiel i dobranoc.
Niedziela.
Jeśli jesteś osobą religijną - idź na poranną mszę. Ale wybierz tę możliwie najwcześniejszą. Przed Tobą długi dzień.
Po powrocie zjedz ciepłe śniadanie. Ale nie siedź przy nim za długo.
Przebierz się na roboczo.
Zbierz pranie, które już wyschło. Naszykuj sobie gdzieś rzeczy na poniedziałek. Ubranie, dokumenty - wszystko czego potrzebujesz.
Weź się za kuchnię. Zacznij od wysprzątania lodówki. Pozbieraj też wszystkie możliwe śmieci i je wynieś. Pewnie wieczorem zrobisz to ponownie, ale trudno.
Umyj lodówkę. Poustawiaj w niej na nowo.
Umyj piekarnik. Doczyść szybę, niech nie będzie na niej ani jednego zacieku. Umyj też wszystkie pokrętła w kuchence, doczyść palniki i ruszty. Jeśli masz płytę - pójdzie szybciej.
Zajmij się sprzętami AGD, które stoją na blacie. Wyczyść je bardzo porządnie w środku i na zewnątrz. Odkamień czajnik i ekspres do kawy.
Mocnym detergentem umyj wszystkie półeczki, wieszaczki i to, co się na nich znajduje. Okażą się dziwnie zatłuszczone nawet jeśli wydaje Ci się, że mało gotujesz. Jeśli masz zegar na ścianie - zdejmij go i umyj.
Lodówka umyta? Z wierzchu też? A to, co na niej stoi? No właśnie - to też trzeba choć przetrzeć.
Umyj zlewozmywak i szafkę pod nim. Przyjrzyj się kubłowi na śmieci i przetrzyj go chociaż z wierzchu. Poukładaj detergenty w taki sposób, żeby na wierzchu mieć te najpotrzebniejsze.
Wyczyść porządnie okolice zmywarki, tam zawsze jest dziwnie nachlapane. Na końcu zmyj wszystkie fronty i blaty.
Obiad zjedz w międzyczasie.
Kuchnia ogarnięta? Obiad zjedzony? Super. A choinka?
No właśnie. Dobrze, że ta niedziela jest handlowa. Zresztą, te punkty działają niezależnie od dnia tygodnia i są raczej długo czynne. Ale nie zostawiaj tego zakupu na ostatnią chwilę. Możesz nie mieć w czym wybierać.
Zatem pora pójść po choinkę. A potem ją ubrać. Właśnie dlatego we wczorajszym planie dnia nie było odkurzania. Zrobisz to za kilka godzin. Jak skończysz sypać igłami i brokatem.
Zacznij jednak od sprawdzenia, czy światełka świecą. I zrób to zanim wyjdziesz po drzewko żeby dwa razy nie pchać się przez miasto. Zwłaszcza, że w marketach budowlanych będzie Sodoma i Gomora, a tylko tam kupisz lampki w niedzielne popołudnie. Za to raczej nie nabywaj w nich drzewek. Tam przeważnie mają gorsze niż w specjalnych punktach. A cena podobna.
Miłej zabawy. Walcz do zwycięstwa.
Potem pozbieraj szkło ze stłuczonej bombki, pochowaj pudełka na miejsce i weź się za odkurzanie. Chyba, że jest pierwsza w nocy, a Ty mieszkasz w bloku. Wtedy ostatni punkt zrealizujesz w poniedziałek.
Ja się zmęczyłam od samego pisania, ale ten plan powinien zadziałać. Wszystkim, którzy nie muszą go realizować życzę miłego piątku.
Kalendarze
Wczorajsza maseczka pachniała tak samo jak za pierwszym razem. I była tak samo zielona. Balsam okazał się bardzo przyjemny, jak poprzednie. I tez go zostało.
Na dzisiejszy wieczór odżywcza maseczka z masłem shea oraz 10ml odżywczo - regenerującego olejku do ciała. Zapowiada się smakowity wieczór.